Czy to jesień ?
Nie.
To wrzesień
skrada się na palcach.
Wśród zieleni i czerwieni
barwami się mieni.
Rozsiewa fiolety,
złocie, brązy.
Ma wielkie zmartwienie,
czy przed zimą zdąży.
Zdążysz wrzosowaty
malować liliowo,
już październik czeka,
by barwić brązowo.
Dalej stoi z liśćmi
czerwono- złotymi
kochany listopad,
on nisko przy ziemi.
Podkłada ramiona listkom,
kiedy fruną,
by żaden na głowę
wprost z drzewa nie runął.
Takie listki płaczą
tak na szaro -buro.
Pieści je listopad
rozpłakaną chmurą.
A.P. Fot. własne.
Daglezja