Pora na przebudzenie
dzisiaj do mnie się przyśmiewa
niepokojąc obłoki
ślepoczarne myśli jakby zbłękitniały
tylko bladouste wspomnienia
te nie chcą się oddalić
choć tłumię żal dłońmi z całej siły
ciągle słyszę skowyt serca
idę szukać wyjścia z labiryntu cienia
18 marca 2011r. Daglezja