sobota, 12 maja 2018

Wiosna wkoło...

Kici, kici, maleńki....
 
Ciekawe o czym śni? Pewnie o wolności....
 
Ale się wyspała....jest piękna
 





 








 konwalią
czeremchą
bzami
wiosna oddechem tumani

idę
biegnę
lecę
ledwo muśnie stopa ziemi

tak spieszno
tak cieszno
promiennie
na przełaj miedzami

majem
gajem
ruczajem
zew wiosny zaprasza niezmiennie

od wieków
od zawsze
po kres

i myślą słoneczną dojrzewa
i rwie się
i niesie
i śpiewa

a mnie ciągle mało tych barw

28.05.2014r.     Daglezja

12 komentarzy:

  1. zdjęcia cudowne, kwiaty jak żywe. Czytam ostatnio świetną książkę Vanessy Diffenbaugh "sekretny język kwiatów" Wspaniała rzecz - polecam --
    Okazuje się, że kwiaty mają swoje znaczenie, wyraz. Dlatego dając komuś kwiaty powinniśmy wiedzieć co one znaczą - mówią.
    Ostatnio też czytałem ksiązkę autora Grann David -"Czas krwawego księżyca" - wstrzasająca, historyczna.
    Na ten temat napisałem krótką notkę u siebie - polecam
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za pochwałę 'moich' zdjęć:-) Zostawiłam Ci komentarz, pod Twoja notką. Wiosna pięknie się zieleni, chłońmy jej dary Rysiu.
      Pozdrawiam:-)

      Usuń
  2. Jakże podoba mi się ten wiersz!!!

    Kiedy widzę tak groźne zwierzę - mam myśli koszmarne.
    Ale takie niekorzystne emocje, łagodzą cudne kwiaty.
    Zapach konwalii... (aż trudno dopuścić do siebie, że
    są tak trujące, kwiat bzu (uwielbiam ten widok -
    również w wazonie) i inne formy odrodzonej przyrody,
    które wyciszają człowieka, pobudzają do inicjatyw
    i wyjścia poza swoje "pielesze". Tego właśnie dostarcza
    Twój, DAG. BLOG.

    PRZESYŁAM POZDROWIENIE.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, jak miło Ninel, że mnie odwiedzasz :-) Ja przeciwnie, nigdy nie mam myśli koszmarnych na widok tych 'bestii', ja je 'kocham' i nie zauważam niebezpieczeństwa:-)Przecież ten król zwierząt patrzył na mnie wzrokiem mojego kotka, jakby prosił, pogłaszcz, przytul :-) A tak poważnie...to wygląd nie zawsze mówi ...o zamiarach ha, ha, ha. Wiosenne 'rekwizyty' , to jak witaminy w mroźny czas, jak oaza na pustyni. To czysta energia dla ciała, a bardziej dla duszy.
      Bardzo pięknie pozdrawiam!

      Usuń
  3. Taki puszysty kociak też pięknie by wyglądał w moich stokrotkach, chociaż mlecze bardziej pasują do tego brunatnego i płowego futra.
    Pilnie szukałam pięciolistnego 'szczęścia' w bzach - bez rezultatu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu, ten kociak ma dość duży wybieg, meble, trawkę i kwiatki, ale najważniejsze ma ze sobą swoją ukochaną, to czyni mu niewolę lżejszą. Pięciopłatkowych kilka znalazłam, ale było też po 10 i więcej. To w białych, dzikich bzach takie "szczęście" mieszka.

      Usuń
  4. Cudna jest ta polska wiosna...I ta feeria barw:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekamy na nią, bo jest zastrzykiem dla duszy. Życzę Ci A., by Twoje dni wiosenne były tęczowe, promienne, bez szarości.
    Pozdrawiam najserdeczniej:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oryginalny blog. Jest co poczytać i pooglądać. O ile wiem, piękno ma się w duszy, Ty je masz Daglezjo.
    Pozdrawiam pięknie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję L. Miło,że czasem zajrzysz. Dawno nic nie publikujesz, a może wiosna Cię zmobilizuje i....będzie nowa notka.
      Pozdrawiam.

      Usuń