niedziela, 11 maja 2025

Czekanie

 czuję zieleń trawy 

o świcie

słyszę wibracje ptasich skrzydeł

 w locie

widzę myśli dalekie jak biegną 

trajektorią marzeń

czekam kiedy poczuję śpiew

 serca

                            Wisterie w różnych odcieniach

                             w tym roku ominął je mróz. 

                            Fotki robione wieczorem, telefonem  [u córki ]  :-)



Dag.



7 komentarzy:

  1. Droga Daguniu💚
    cudowny wiersz, to Twoje 'Czekanie' jest mi tak bardzo bliskie.. a Wisterie w różnych kolorach są niezwykle spektakularne 💟
    dziękuję z całego serca Kochana za Ucztę dla zmysłów, za urokliwe piękno, którym się dzielisz i lejesz miód na moją skołataną duszę.. dziękuję, że jesteś! 💓
    - pozdrawiam najcieplej i najserdeczniej z mojej 'lewitacji', życzę Ci Kochana moc cudownych dni i chwil, przytulam mocno 🤗😘🍀🌈🌞

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mgiełko, słoneczko wpada do mpjego pokoju, raem z Tobą, czy się umówiliście? Wstał piękny dzień, tyllko zimny...na razie.Lecę do ogródka odkryć kwiaty..bo na noc osłaniam przed mrozem, a irysy i lilie już w pąkach. Dobrego dnia Kochana. 💓

      Usuń
  2. Moją wisterię, glicynię, mróz nie ominął, z tym większą przyjemnością oglądam Waszą. To oprócz złotokapu moja największa miłość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Krysiu, to cuda. Kiedy w koło jeszcze brak zieleni, one barwami cieszą oczy i serca. W ubiegłym roku zmarzły w pąku. W tym zaś, różowa nie zakwitła, pewnie odpoczywa. Za to rododendrony były przepiękne, niestety już zmarzły. Miłość do kwiatów łączy tylu ludzi. Pozdrawiam kwiatowo 🌻

      Usuń
  3. Piękny wiersz i te fotografie... Cudne!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sisy, wisterie to cudne pnącza, można je samemuu kształtować, niestety u córki często marzną, wtedy jest żal. Nawet włóknina nie pomaga. Pozdrawiam majowo 🌻

      Usuń
  4. Wisterie bajecznie piękne! Cudowny widok na tle tego przejmująco zimnego i deszczowego maja...
    Zatem śpiewu serca Ci życzę Daglezjo... i pozdrawiam najcieplej :-))
    Anita

    OdpowiedzUsuń