czwartek, 27 lutego 2025

Chwile i ich ulotność.....

 Chwile

=======

są chwile

które grzechem byłoby

nie nawlec 

na nitkę wspomnień


bez tych chwil

jakże ubogie stałoby

się nasze życie

szarawe samo w sobie


nie zostawiaj chwil

na niepamięć

układaj z precyzją

w kuferku pamięci


Ulotność
------------

bywają chwile 
długie jak wieki 
bywają krótke
na drgnienie powieki 

są chwile w pamięci
przeżyte przed laty
wpisane kolorem
jak kamień lub kwiaty
 
wpisane uśmiechem
radością lub  płaczem 
każda z nich w duszy
wpisana inaczej 






poniedziałek, 27 stycznia 2025

Listopad....

 listopad

liść opadł

mgły siwe nad polami


na niebie

sznur gęsi

obrazy maluje skrzydłami


na trawie

szron biały

w  malarza się bawi


zimy nie może 

bez bieli  zostawić



Daglezja
Wiersz sprzed  dwu miesięcy...grudzień i styczęń  umknęły we mgle. Mgła może być ciepła i dobroczynna 😀

piątek, 27 września 2024

Bezimienna :-)

czemu mnie z wężem

i jabłkiem postrzegasz

a nie z kwiatem wiśni 

lub innego ziela


jestem bezimienna

jak jaskółka w locie

albo kruczy cień

mojego przyjaciela







Daglezja




poniedziałek, 16 września 2024

Jeszcze zieleń cieszy serce 💝

💖Więź między człowiekiem, a jego zwierzakiem może być tak silna jak ta między rodzicami a dziećmi. Niesamowite prawda? A jednak nauka to potwierdza. Ostatnie badania wykazały, że kiedy tracimy zwierzaka, ból może być tak intensywny albo nawet większy niż przy utracie krewnego.

Dlaczego tak się dzieje? Spędzając czas ze swoimi zwierzętami, nasze ciało wydziela oksytocynę, ten sam hormon, który aktywuje się gdy przytulamy bliską osobę. Ta chemiczna więź jest tak potężna, że przekracza bariery języka i gatunku.


sobota, 7 września 2024

Nakłamałam...

 nakłamałam sobie 

lasy pełne cienia

kryształowe  wody

kwiaty i wzruszenia


nakłamałam twoje oczy

ciepłe dłonie

pocałunki 

pod kopułą nieba


rankiem senna

przebudzona otrzeźwiała

znowu kłamię 

i nic się nie zmienia








Daglezja

sobota, 31 sierpnia 2024

Czy to jesień ?

Nie. 

To wrzesień 

skrada się na palcach.

Wśród zieleni  i czerwieni

barwami się mieni.

Rozsiewa fiolety, 

złocie, brązy.

Ma wielkie zmartwienie,

czy przed zimą zdąży.

Zdążysz wrzosowaty

malować liliowo, 

już październik czeka,

by barwić brązowo.

Dalej stoi z liśćmi 

czerwono- złotymi

kochany listopad,

on nisko przy ziemi.

Podkłada ramiona listkom, 

kiedy fruną,

by żaden na głowę

wprost z drzewa nie runął.

Takie listki płaczą 

 tak na szaro -buro. 

Pieści je listopad 

rozpłakaną chmurą.

A.P. Fot. własne.








Daglezja


środa, 31 lipca 2024

Kwiatowo i leśnie....

 -//-

jeszcze mi tak leśnie

tak lekko i jasno

zaraz zajdzie słońce

śpiewne ptaki zasną

deszczem naznaczone 

pola mgła otuli

śpijcie kwietne łąki

luli luli luli










Taka mała, taka drobna,
do niczego nie podobna.
Nos jak haczyk, okulary,
coś marudzi babsztyl stary.
Ha, ha, ha, to jestem ja 😂😂😂

środa, 26 czerwca 2024

 NAPISZĘ

========

wkrótce do ciebie napiszę 

pozdrowię serdecznie 

poślę list w twoją stronę

a kiedy będziesz  go chłonąć

otulę cię

ramionami tęsknoty

ornamentem uczuć

ozdobię słowa 

powstanie myśl nowa

która ogrzeje dłonie

rozpromieni serce

nada sens trwaniu


Daglezja


czwartek, 20 czerwca 2024

Wiersze...

                -//-

wiersze nie jeżdżą tramwajem

 nie latają samolotem

wiersze w duszy się rodzą

swoimi ścieżkami chodzą


w obłoczkach bujają

lubią ranną mgłę

a wiosną wprost szaleją

tańczą i się śmieją


wierszom nie trzeba poetów

nawet słów nie trzeba

wiersz to myśl zielona

łzawa rosa roziskrzona



 



sobota, 1 czerwca 2024

Wiosennie z makami polnymi....

 przyszłaś tak wiosennie

zza nieboskłonu 

niesiesz naręcze pełne kwiecia

masz zielone oczy 

i błękitną sukienkę

którą podarowałem ci 

na święto spadających liści

by nie było ci smutno

kiedy jesień weźmie cię w objęcia








😀