piątek, 28 sierpnia 2015

Nakryto do stołu.:)))


4 komentarze:

  1. uff... ten kotek to chyba zbliżony wielkością do pantery...
    ale poza jego jest królewska
    już dawniej dawałaś jego zdjęcie, ale urósł niebotycznie
    przesyłam mu wirtualne pogłaskanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Guczi dziękuje za pogłaskanie wirtualne, pewnie w realu byłoby to nie możliwe.:))))
      Mnie traktuje jak powietrze. Ma jedną panią, którą kocha wiernie...to córka,
      potrafi wykonać jej polecenie, wbrew ogólnym pojęciom...o możliwościach kotów.
      No jeszcze Laila, ta może nim froterować podłogi, byle nie za długo.:)))
      Pozdrawiam ciepło.:)

      Usuń
  2. Jakbym widział mojego Czarnego :) bo różnica tylko w stole i krzesłach.
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koty do siebie podobne, zwłaszcza nocą.:))) Dobrze, że w pobliżu nie mieszkają Chińczycy,pewnie by go zjedli...skoro sam się układa do noża i widelca.:)))))
      Pozdrawiam Asmodeuszu bardzo serdecznie.:)

      Usuń