Patrzeć z zachwytem na budzące się kolorowe życie wiosną, tak pięknie pokazane w Twoich świetnych zdjęciach i wchłaniać słowa poezji, to wielkie przeżycie Daguniu. Dla mnie to wielka radość w ostatnim czasie życia i wielkie dzięki za Twoje przesłanie
Rysiu, dzięki za milusi komcio.:) Pokazuje niektóre kwiatki, bo ich nie uświadczysz o inne porze roku ...jedynie wiosną i to w wybranych miejscach, a nie każdy tam zagląda.:) Pozdrawiam ślicznie i słoneczka życzę.:)
Patrzeć z zachwytem na budzące się kolorowe życie wiosną, tak pięknie pokazane w Twoich świetnych zdjęciach i wchłaniać słowa poezji, to wielkie przeżycie Daguniu.
OdpowiedzUsuńDla mnie to wielka radość w ostatnim czasie życia i wielkie dzięki za Twoje przesłanie
Rysiu, dzięki za milusi komcio.:) Pokazuje niektóre kwiatki, bo ich nie uświadczysz o inne porze roku ...jedynie wiosną i to w wybranych miejscach, a nie każdy tam zagląda.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ślicznie i słoneczka życzę.:)
Krokus - taki dostojny pan/kwiat. A Tobie ciągle brakuje barw (?) Wiersz bardzo rytmiczny. Miłego tygodnia!
OdpowiedzUsuńDziś barwy kwiatów pokrył śnieg, na szczęście zniknął. Milutkiego wieczoru i dobrego dnia jutro życzę.:)
UsuńDaglezjo, Twój Świat na biało, żółto i niebiesko, pachnie i zachwyca :)
OdpowiedzUsuńNiestety, nie umiem posłać woni, aromatu tej najwspanialszej pory roku, ale każdy ma ją u siebie...więc nic straconego:))))
UsuńCieplutkie pozdrawiam.:)
Śliczności. Takie maleństwa, a potrafią człowieka od razu wprawić w dobry humor:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za wizytę.:) Pozdrowienia posyłam.:)
Usuńi wiersz i zdjecia bajeczne,tyle w tym kolorow ,peknie Daguniu
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo ulka
Hurrra!!! Co za radość...dzięki Uleńko za odwiedziny.:)))
UsuńI mnie nie było tu kilka dni..czasem po prostu się nie da.:(
Pozdrawiam cieplutko.:)
Oj, hop, hop! Daglezjo! gdzie jesteś? zapatrzyłam się w te Twoje kwiatuchy i gdzieś mi się zapodziałaś... Odezwij się, proszę!!! ;)
OdpowiedzUsuńJestem twór©zA!!! Po prostu zgubiłam się...tak wiele obcych, złych dróg w lesie moich myśli się nagromadziło,że musiałam się przedzierać przez bardzo kolące chaszcze...raniąc dłonie.Serdeczności posyłam.:)
OdpowiedzUsuń