piątek, 29 lipca 2016

Lato wszędzie




Pole facelii


na dnie
podświadomości
nadzieja się skryła

kiedy czarne skrzydło strachu
przysłoniło moje rozśpiewanie
ona ubrała suknię
z brylantowej rosy


i wczesnym rankiem
wręczyła mi
twoich oczu błękitną wiązankę




piątek, 15 lipca 2016

Z miedzy i parapetu.:)

Karlątek

miedzami

polami

Barszcz Sosnkowskiego

Kowal bezskrzydły na bratku


Dukacik na dziurawcu

Echinopsis cieszy oczy

Epikaktus...mój piękny

Kwietnik na zawciągu je obiadek.:)))

Na miedzy wesoło i barwnie

Widok z okna kuchennego:))))

Za wszystkie rzeczy płaci się pieniędzmi...
za miłość tylko miłością.....




piątek, 8 lipca 2016

wtorek, 5 lipca 2016

Odskocznia.:)))

Pomijając gender i klasowość kobiet i mężczyzn , którą wprowadził ks.abp. Hoser,(tak, tak, ten zamieszany w zbrodnie , w Afryce, przed 20-tu laty). Proletariat to kobiety, mężczyźni to posiadacze,  kapitaliści , którzy proletariat uciskają. Największą krzywdę, wyrządzaną kobiecie przez feminizm, jest jej maskulinizacja. Sprowadza się kobietę do tego, by mogła zastąpić mężczyznę. Jest to niezgodne z jej naturą. Maskulinizacja istniała w marksizmie,  jest  więc złem.... To słowa pana Hosera, który moim idolem  nie jest.:) 
Teraz kobietki wracamy do garów, robótek, słania łóżeczek mężusiom i najważniejszej roli...wydawania na świat dzieci...najlepiej często i dużo. "Jak Bóg da dzieci, da i na dzieci". Tylko ja się pytam z czyjej kieszeni Bóg weźmie? Pewnie z kieszeni rozumnego, kto ma tylu potomków... na ile może im zapewnić godne dzieciństwo, wychowanie i miłość. Ale, ale ...ja nie o tym chciałam. Po wysłuchaniu pewnej audycji, w pewnym radiu, i codziennych obserwacjach, doszłam do wniosku, że Kościół Katolicki, wiarę z upodmiotowienia po prostu uprzedmiotowił. Widać to na każdym kroku, a zwłaszcza teraz przed ŚDM. Wszystko  co dotyczy wiary, zbawienia, jest do kupienia...pozostaje tylko kwestia ile kto zapłaci. A swoja drogą chciałabym wiedzieć ile będzie kosztować ta impreza mnie, zwykłego podatnika, który nie ma z tym nic wspólnego. 
                                                                                                       Daglezja

sobota, 2 lipca 2016

Lato


Kąkol


Mak


Naparstnica


Jastrun


...

Rodzinka

MY LUDZIE XXI WIEKU
 jesteśmy dumni
nieczuli
obojętni
lecimy na księżyc
przenosimy góry
budujemy wieżowce
lasery i pociągi widma

jesteśmy silni
cyniczni
wielcy
na widok uczucia 

wzruszamy pogardliwie ramionami
to takie staroświeckie
w erze kosmosu

dopiero nocą
w samotności
gryziemy ręce do krwi
dopiero gdy przyjdzie miłość
jesteśmy bezsilni
z bólu tłuczemy głową o ścianę

możemy być wreszcie sobą
zostawić za drzwiami
stanowiska
tytuły

nikt nie widzi

rano znów włożymy maski
aby ukryć naszą nicość
i grać ludzi XXI wieku
                                       Daglezja