niedziela, 29 stycznia 2017
Zima ...u mnie. Te fotki dedykuję Liivii.:-)
"Dwóch słów spotkanie na mroźnej równinie
gdzie nawet gwiazdy spotkać się nie mogą
gdzie co dzień słońce szamocząc się ginie
razem z chmur skrzydeł korsarską załogą.
Jesteś tu?
Jestem...
Dwóch twarzy zbliżenie
gdzie tylko noce spotykać się mogą.
Oto dzień śnieżny i lodowe sanie
jadące wolno bezpowrotną drogą."
Ten wiersz Marka Skwarnickiego dedykuję tym,
którzy spotkali się na blogu
i odnaleźli się,
pomimo dzielących ich światów.
Daglezja
środa, 18 stycznia 2017
Zimowo i pięknie.:)
ZIMNA BIEL.
Jest biała, mroźna i pełna bezwzględności.
Nakarmiłam moje ptaki, które przysiadają na gałęziach,
aby przetrwać zimę.
Osłaniam kosy, sójki, dzięcioły, sikorki, gile, dzwońce i inne,
których imion nie znam.
I te codzienne, co to na wiosnę do lasu nie lecą
i śpiewają mi cały rok... wróble.
Wyszłam przed dom i usłyszałam ich podziękowanie.
Z moich oczu spłynęły dwie wielkie łzy szczęścia.
Usłyszałam najpiękniejsze arie świata
w wykonaniu tych najwytrawniejszych głosów.
Tak, to one są godne nazwy pieśniarzy, piosenkarzy, śpiewaków
i malarzy ciszy.
Bez nich zostanie tylko pustka.
Daglezja
Subskrybuj:
Posty (Atom)