zaciśnięte brzozowe piąstki
nie rozsiewają zielonej tęczy
słowik śpiewa ochrypniętym głosem
pewnie zaziębił migdałki
za wcześnie ubrał sandały
i schował szalik do szuflady
kwiecień nadąsany odchodzi
przekazuje marsową twarz majowi
my jesteśmy jacyś nieswoi
nosimy nadal nosy na kwintę
pochylone głowy
w kieszeni rękawice
oczy utkwione w zeszłorocznym słońcu
podświadomie czekamy
na uśmiechnięty czerwiec
Parsęta
trochę smutna...bo dzień zimny i chmurny
Świetny wiersz oddający nasze codzienne uczucia. Spragnieni ciepła i słońca.
OdpowiedzUsuńNatomiast chcę podkreślić, że takich wspaniałych obrazów Parsęty jeszcze nie widziałem. To już szczyt artyzmu w fotografii.
Cierpliwości Daguniu ... przyjdzie ciepło i słońce
Pozdrawiam gorąco
Dzisiaj u mnie świeci słoneczko, śpiewają ptaki, ale chłodno.
UsuńParsęta jest piękna Rysiu, na jej pierwszych kilometrach to wprost strumień, ale jaki!!! Tylko słuchać, podziwiać i zapomnieć o reszcie. Pozdrawiam bardzo cieplutko, wiosennie.
A Parsęta... uśmiechnięta. I nie przekonasz mnie Daglezjo, że jest inaczej ;)
OdpowiedzUsuńNie nie nie...
Ech ta Pani Parsęta...wiecznie uśmiechnięta. To bardzo przyjazna rzeka, obfita w rybki,pięknie śpiewająca, a brzegi ma cudnej urody pełno kwiecia i różnorodnej roślinności.
UsuńPozdrawiam wiosną.:-)
Ależ on cudownie gra ...aż boli.
OdpowiedzUsuńLiiviio, w październiku wystąpi w Krakowie, Warszawie i Gdańsku. Mam cichą nadzieję na udział w tym występie. Bilety jeszcze w sprzedaży.:-))Ja również odbieram tę muzykę wszystkimi zmysłami...do bólu. Poza tym jego zachowanie na scenie, jego postać, głos...to również przyjemność.:-)
UsuńPozdrawiam bardzo pięknie.:-)
Pieknie rozpoczelam dzien Daguniu :) Najpierw spacerek po lesie z Dinusiem, a teraz wejscie na Twojego bloga i rozkoszowanie sie pieknymi widokami nad Parseta i przepiekna muzyka. Czy mozna piekniej zyc? :)
OdpowiedzUsuńSerdecznosci wiosenne Ci posylam
Dagus i zycze cieplutkiego dnia :)
Witaj Alenko....rozumiem dlaczego nie mogę wejść na Twój blog.
UsuńZawsze znajdzie się ktoś, komu nie po drodze będzie z Tobą.
Nie przejmuj się. Uważam,że wiersz jest OK.,że wiele prawdy tam można odczytać, a słowa jakże ważne dla naszych ojców są jedynie pustym brzmieniem w ustach wielu polityków. I mnie to boli Alenko, nie tak mnie wychowano.Pierwszym wierszem jaki "klepałam"..w wieku 2 lat był wiersz Bełzy: "Kto ty jesteś? Polak mały. Jaki znak twój Orzeł Biały(...)" Później uczono mnie tego w szkole.
Pozdrawiam pięknym, majowym już słoneczkiem, jakie u mnie dzisiaj cudownie grzało.:)
Caluje Daguniu :)
Usuń"dzisiaj zwróciłam uwagę
OdpowiedzUsuńna pień drzewa
z jakim trudem pnie się
do nieba
drży codziennie o skórę
oderwanie boli..."
Pozdrawiam pięknie!
Witaj ninelnsg5:-) Tak pną się do nieba , do słońca życiodajnego, a człowiek stoi nad nimi z siekierą, czasem czuję ich ból, słyszę płacz i skargi, ale jestem bezradna.Bywa,że łzy popłyną...wtedy czuję się tym drzewem.
UsuńWiem, to takie nie modne...jestem słaba. Serdeczne dzięki za odwiedziny. Posyłam cieplutkie pozdrowienia, z majowym słoneczkiem.:-)
DAG.
UsuńJest do odgadnięcia ptak
- na "lunamigotliwa.blox.pl"
Pozdrawiam.
To szpak ninelsng5.:-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.old.jestemnaptak.pl/public/article/org/szpak-sturnus-vulgaris-ckorkosz0375.jpg
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/75/04/9d/75049d8ac8f8ae9911e52f7f6720f5a5.jpg
Podobne? Pozdrawiam śpiewem ptaków.:-)
UsuńWidzisz, jaka jestem w tym zakresie niedouczona...
OdpowiedzUsuńTeraz już widzę podobieństwo - to wybarwienie mnie "zwiodło"
- zbyt intensywne, jak na moje doświadczenie.
Dzięki. Pozdrawiam.
Bywa,że w słoneczku odbijają się kolory..to żadne oszustwo.
UsuńObserwuję u mnie na trawniku wiele razy bardzo oryginalne kolorki tychże ptaków. Wiją sobie u mnie gniazdo na lipie.:-)
Serdecznie pozdrawiam.:-)