kaczeńce
czosnaczek pospolity (jadalny)
ślimak winniczek
niezapominajki
moje ścieżki
trzmielik
kwiaty czeremchy
tamtych wiosen
wiosen błękitnych bezsennych
plącze splata mota
słowa twoje
słowa nie do rozsupłania
pamięć zawodzi
czas zatarł znaczenie
układam je po omacku
według wzoru
słowa kwiaty
słowa miecze
słowa węże
jak odczytać
by nie ranić duszy
posklejanej
Daglezja
ale pięknie witasz wiosnę, a właściwie to kwiaty ją witają, Twoją ręką uchwycone.
OdpowiedzUsuńzdjęcia przepiękne, ale mnie poruszyły szczególnie dwa.
1 cudowne białe brzozy na tle błękitu nieba i zieleni traw
2 kwiaty czeremchy we wspaniałej kompozycji obrazu.
Pozdrawiam Cię najserdeczniej artystko.
Rysiu, nie nazywaj mnie artystką, którą nie jestem.Gdyby to pisał kto inny pomyślałabym,że ze mnie drwi, ale Ciebie znam i dziękuję Ci za ten piękny komentarz.Wiosna ostatnio jest bardzo piękna, można dostać zawrotu głowy...ja chyba go dostałam.:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam zielenią brzóz.:-)
Urokliwy wpis!
OdpowiedzUsuń(...) mniszkiem się leczę
kaczeńce przytulam
winniczka nie konsumuję
zasuszonych niezapominajek
nie potrafię ożywić
sok brzozy pamiętam
z lat młodzieńczych
odświeżony w Taszkencie
zapach czeremchy zniewala...
Takie myśli towarzyszyły mi
oglądając Twoje obrazy.
Pozdrawiam Cię, DAG.
Droga Ninelnsg5... każda z wiosen coś nam dała, coś na zawsze, na uśmiech i smutek. Ona nigdy nie przechodzi obojętnie. Ne ważne wiek, stanowisko, charakter, Ona namiesza nawet wtedy, kiedy mamy lat 'dziesiąt'. Czasem sprawia, że zapominamy o wieku i zachowujemy się jak 'smarkule, słodki to czas .:-) :Pozdrawiam pięknie.:-)
Usuń