Trzy razy czytałam... krótki wiersz, składny - a ileż zasupłanych myśli się pojawia!
Zdjęcie. Droga. Na niej drzewa po przeciwnych/przeciwległych stronach. Jedno stoi prosto. Jest takie dumne, a drugie się "odgina/odchyla", jakby się nieco boczy. Tak często bywa z ludźmi. Niby są razem, ale coś ich dzieli... "Look" na las coś mi przypomina - to takie odległe! Aż strach wspominać bezpowrotne.
Pięknie to nazywasz...'zasupłane myśli'. Twoje komentarze to jak rozmowa w realu, mam takie wrażenie Ninel:-) Niestety, są tacy, którzy zapisują plany palcem na wodzie i nigdy ich nie realizują. Cieplutkie pozdrawiam:-)
Piękno...ech Rysiu to jedynie pojęcie względne i każdemu kojarzy się z czymś innym :-) Ps. zaczęły rosnąć grzybki! Jutro idziemy w las! Pozdrawiam ciepło.
Ninel. Mija jesień, mija życie, ja ciągle mam coś ważnego do zrobienia...chyba troszkę się lenię. Postaram się niedługo coś tu wkleić i zajrzeć do Ciebie. Pozdrawiam!
Zajrzałam, a tu niespodzianka...DZIĘKUJĘ Rysiu. Setna rocznica niepodległości...hmm, skoro sami siebie niewolimy, jakże tu o niepodległości mówić. Cieplutka ta nasza polska jesień, daje tyle kolorów. Pozdrawiam Cię serdecznie!
Nie wiem czemu, ale ilekroć tu wchodziłam, nie mogłam ruszyć ręką. Czułam się pusta i bezradna Mgiełko. Pozdrawiam ślicznie i dziękuję Ci, że jesteś:-)
To nie tak Ninel, że ja zapomniałam, nie tak. Są takie dni, że ...ech, przecież Ty mnie rozumiesz bez słów. Pozdrawiam najcieplej, najpiękniej jak potrafię:-)
Trzy razy czytałam... krótki wiersz, składny
OdpowiedzUsuń- a ileż zasupłanych myśli się pojawia!
Zdjęcie. Droga.
Na niej drzewa po przeciwnych/przeciwległych
stronach. Jedno stoi prosto. Jest takie dumne,
a drugie się "odgina/odchyla", jakby się nieco
boczy. Tak często bywa z ludźmi.
Niby są razem, ale coś ich dzieli...
"Look" na las coś mi przypomina - to takie odległe!
Aż strach wspominać bezpowrotne.
Nie zapisujmy życia palcem na wodzie!!!
Pięknie to nazywasz...'zasupłane myśli'.
UsuńTwoje komentarze to jak rozmowa w realu, mam takie wrażenie Ninel:-) Niestety, są tacy, którzy zapisują plany palcem na wodzie i nigdy ich nie realizują.
Cieplutkie pozdrawiam:-)
Och, jak tu dobrze, na tym blogu... Chwila wytchnienia przy tym, co lubię.
OdpowiedzUsuńTak się, cieszę, że tu trafiłam!
Jest mi niezmiernie miło:-) Posyłam pozdrowienia Frau Be.
UsuńPrzeczytałam ten wiersz raz. Tyle wystarczyło by zapadł mi głęboko w pamięć.
OdpowiedzUsuńZdjęcia magiczne:)
Serdeczności Dag!
Dziękuję Amasjo. Już chłodniej...więc i wiersz zimniejszy, ha, ha.
UsuńPozdrawiam jesiennie:-)
..zadumałam się nad niezwykłością istnienia, majestatycznego piękna, zachwyciłam cudami..
OdpowiedzUsuń..Twój wiersz przenika głębią myśli..zdjęcia feeryczne, zajwiskowo piękne..
- pozdrawiam Cię A. najcieplej i najserdeczniej :)
Mgiełko, Twoje komentarze to poezja. Miło jest Ciebie odwiedzać i gościć u siebie.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:-)
a ja tak tu posiedzę cichutko z moim bólem głowy gdzieś w kąciku pozwolisz?
OdpowiedzUsuńNie w kąciku, ale usiądź tu, zemną przy stole, napijemy się kawy:-)
UsuńTyle nieba w całym poście ...
OdpowiedzUsuńNiebo...to tyle piękna i pozytywnych emocji. Obserwuję je i chłonę, bo później nic niepewne :-)
Usuńmyśli rozszalałe piszę dzień po dniu
OdpowiedzUsuńszukam siebie
na pustyni człowieczeństwa
wypełnionej fanatyzmem i głupotą
a ty nie uciekniesz
przed kolorami słońca
przed snami
przed światłem
w tobie jest to piękno
malowanej tęczy
cichych szeptów liści
jesiennego dnia
pozdrowienia
Piękno...ech Rysiu to jedynie pojęcie względne i każdemu kojarzy się z czymś innym :-)
UsuńPs. zaczęły rosnąć grzybki! Jutro idziemy w las!
Pozdrawiam ciepło.
DAG.
OdpowiedzUsuńTak szybko czas mija
- dobrze, że dałaś znak...
Ninel. Mija jesień, mija życie, ja ciągle mam coś ważnego do zrobienia...chyba troszkę się lenię. Postaram się niedługo coś tu wkleić i zajrzeć do Ciebie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńtyle może i śmiechu
OdpowiedzUsuńubaw co niemiara
tylko psy skowyczą radośnie
połykając karty papieru
przychodzi koniec tego teatru
pośród widzów lekkie poruszenie
to wstęga nieudolności
wije się po kolanach
a my mamy stuletnią wolność
trupy po lasach
potoczki łez
suchość w gardle od krzyku
to nic, że w mgle nie widzę ciebie
ani stóp twych bosych
ani czerni za paznokciem
czuję ciepło twoich dłoni
które zamkną mi oczy
Zajrzałam, a tu niespodzianka...DZIĘKUJĘ Rysiu. Setna rocznica niepodległości...hmm, skoro sami siebie niewolimy, jakże tu o niepodległości mówić. Cieplutka ta nasza polska jesień, daje tyle kolorów. Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńbawię się jeszcze troszkę i hi hi
OdpowiedzUsuńBaw się Rysiu z nami...jak najdłużej!
UsuńPozdrawiam cieplutko:-)
..stęskniłam się za Tobą A. barakuje mi Twoich niezwykłych obrazów i słów :)
OdpowiedzUsuń- pozdrawiam najcieplej i najpiekniej ;)
p.s. nawet kiedy koczuję w swojej stagnacji zaglądam do Ciebie i nasycam sie pięknem..
Nie wiem czemu, ale ilekroć tu wchodziłam,
Usuńnie mogłam ruszyć ręką.
Czułam się pusta i bezradna Mgiełko.
Pozdrawiam ślicznie i dziękuję Ci, że jesteś:-)
Piękne zapatrzenie....
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńSerdeczności posyłam!
DAG.
OdpowiedzUsuńPrzyjdź i TY w to miejsce
- nie każ dłużej nas smucić(hm...)
Będę nadal tu zaglądać, choć u mnie
chwilowa/czasowa przerwa.
To nie tak Ninel, że ja zapomniałam, nie tak. Są takie dni, że ...ech, przecież Ty mnie rozumiesz bez słów.
UsuńPozdrawiam najcieplej, najpiękniej jak potrafię:-)
Piękne zdjęcia. To z lasem i niebem burzowym jest dla mnie niesamowicie magiczne, bajeczne. :)
OdpowiedzUsuńTak, to piękne zdjęcie, atmosfera nad jeziorem była niesamowita, kiedy nad las nadciągnęły chmury. Burzy nie było:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszko.