A śnieg taki głęboki...
-------------------------
Ktoś mnie zgubił
Nie wiem kto
Ktoś mnie woła
Nie wiem kto
A śnieg taki mroźny i głęboki
Ktoś mnie kochał
Nie wiem kto
Ktoś mnie lubił
Nie wiem kto
Ktoś mnie zgubił
Idę śniegiem
Po zapachu myśli jego
Koniczyny czterolistnej
Wypatruję w śniegu
(Z dnia 24 października, 2010 r.)
Daglezja
Witaj Alinko. Jaka szkoda ,że obecnie nie ma takich opadów śniegu. Zajrzałem do swoich albumów z 2010 r. była piękna złota jesień 23 października. Nie wiem kto mógłby Cię zgubić lub co gorsza nie lubić ? Ja pamiętam doskonale. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJanuszu, my się nie zgubiliśmy, jesteśmy cały czas na blogach😉
UsuńPomyśl tylko ile osób poznaliśmy tu,na blogach, a dziś nie ma o nich wzmianki...zapominamy. Niestety to tylko znajomość internetowa, a real jest bliżej.
Pozdrawiam ciepło.
..niezwykły i piekny jest Twój wiersz Daguniu :)
OdpowiedzUsuń..bardzo tęsknię za zimą, za śniegiem.. uwielbiam zimę!
..kiedyś były niezykłe i piękne zimy .. pisałam wiersze o cudownej bielusieńkiej i mroźnej zimie ..dzisiaj trafiłam na ten napisany kiedyś na Interii w 2014-01-18
'w krainie chłodu'
..tak cicho i bezszelestnie pada śnieg
mienią się cudne białe kształty
ascetyczna śnieżna kraina
tka niesamowity biały sen
swym pięknem odurza zmysły
w zawiesinie mlecznej mgły
szeptem odciśnięte ślady obrazów
wsuwają się pod warstwy myśli
chłód muska każdą szczelinę
nawilża skórę i przenika duszę
pod butami skrzypią pragnienia
transem kojącej muzyki..
- pozdrawiam najserdeczniej Alinko i życzę cudownych chwil na każdy nadchodzący dzień :*
Mgiełko, Twój wiersz tak bardzo oddaje nastrój zimy. Wprost przenika mnie , jakbym doświadczała tego, tu i teraz:-)
UsuńCzy doświadczymy tego w tym roku...raczej płonne nadzieje.
Pogoda długoterminowa pokazuje u mnie, cały luty podobny do stycznia.
Pozdrawiam cieplutko💛
Witaj Alinko. Na Interii zamieścili artykuł o pożarze w mojej miejscowości" Pożar na Mazowszu" . Firma z pod Warszawy zbierała plastyki butelki i tym podobne artykuły, następnie splajtowała ludzi na bruk a teraz w nocy podpalono składy to nie śmieci ale plastykowe opakowania smród nie do wytrzymania. Na drzwiach bloków wywieszono kartki by nie otwierać okien i nie wychodzić na ulicę jak się nie musi do tej pory jeżdżą strażacy i karetki na sygnałach. To jest utylizacja odpadów i walka o czystość powietrza. Pożar na zdjęciach jak w Australii. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspółczuję odoru z palonych plastyków. Ciekawe czy to podpalenie przez właściciela firmy, czy przez chuliganów, nasuwa się pytanie: Gdzie były władze miasta, odpowiedzialne za ochronę środowiska,że nie zareagowały na zwały plastyku, po upadłej firmie. To władze i nikt inny są odpowiedzialne za ten pożar.
UsuńPozdrawiam.
Witaj Alinko. Podpalenie nastąpiło około 3 nad ranem i zatrzymany jest facet około 45 lat ale dopiero jutro maja go przesłuchiwać. Moim zdaniem to było opłacone podpalenie przez właściciela bo to lepszy cwaniak. By nie płacić pracownikom odprawy to przed ogłoszeniem bankructwa zorganizował im egzaminy z przepisów bhp i nikt nie zdał, bo i żadnych szkoleń nie było. A za brak znajomości przepisów natychmiast kazał zwolnić wszystkich karnie . Czyli 50 pracowników na bruk. A teraz by nie kłopotać się z usuwaniem wysypiska wynajął faceta by podpalił te składy plastyków. Smród był nie do wytrzymania . Dopiero dzisiaj przed południem odjeżdżali strażacy z różnych miejscowości. Mieliśmy szczęście, że ten ogień nie rozniósł się. Bo całe zakłady są w lasach tam i prochy i nitrogliceryna i materiały wybuchowe dla górnictwa Amunicja czołgowa. Amunicja myśliwska . Pionki by wyparowały jak by zaczęło to wszystko wybuchać. Tylko teraz wszyscy winni temu umyją rączki i z miesiąc nikt nie będzie pamiętał i umorzą sprawę. Tak to jest z Demokracją i Konstytucją. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNie wiem co powiedzieć, to wszystko jest straszne.
UsuńDobranoc:-)