Po żniwach
Dzwonki leśne- jesienne
Wrzosy
Motyl Admirał (jesienny)
Zwierzyniec powiększył się o 'bezdomne maleństwo', które skradło nasze serca i...jest NASZ.
Baster pierwszy je zaakceptował, a my się musieliśmy dostosować :-))
Na przestrzeni lat zmieniłam diametralnie postrzeganie zwierząt, jak i całej przyrody.
Już jako dziecko buntowałam się przeciw złemu, niesprawiedliwemu traktowaniu zwierząt, ale z czasem ta niesprawiedliwość zaczęła mnie boleć, jest to inny ból niż fizyczny, ale zaręczam, że równie silny.
Zaczęłam postrzegać zwierzęta jako istoty podobne ludziom, odczuwające ból, radość, żyjące w grupach społecznych. Myślę, że jedyne co nas różni, to to, że one nie mają poczucia świadomości istnienia, że nie zdają sobie do końca sprawy z grożącego im wszędzie niebezpieczeństwa ze strony człowieka. Oswajają się, czyli ufają ludziom, mają potrzebę uczuć jak my, a my je zawodzimy, zdradzamy. Nie ważne czy jestem osobą wierzącą, czy ateistką, wiem, że człowiek nie podporządkowuje się prawom Bożym, ale i prawom przyrody.
'Odbieranie życia zwierzęciu nie jest sprawą naturalną, samą przez się zrozumiałą.
Należałoby absolutnie wykluczyć wszelkie zabijanie „sportowe” i dla „wielkiego żarcia” oraz związane z nimi procedery.
Kwestia ochrony środowiska, a zwłaszcza kwestia stosunku człowieka do zwierząt, i wynikające z niej wskazania moralne, ciągle nie znajdują swojego miejsca w powszechnej świadomości chrześcijan, a także – niestety – w duszpasterskiej działalności Kościoła.
Bóg Jahwe polecając człowiekowi, by czynił ziemię „sobie poddaną”, jednocześnie postanowił: „Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem” (1, 29). Wynikałoby z tego, iż pierwsi ludzie byli wegetarianami i byli zobowiązani do ochrony życia zwierząt.
Do szacunku wobec stworzenia, do mądrego korzystania ze środowiska, do ochrony wszelkiego życia i do wręcz świętego traktowania tego wszystkiego, co wyszło z ręki Boga, przekonuje św. Izaak Syryjczyk w Homilii 71. Współczesna teologia podkreśla, iż jest ścisły obowiązek ochrony i obrony naturalnego środowiska i że jest to obowiązek moralny.
Wykroczenia przeciw temu obowiązkowi są złem moralnym, czyli grzechem, zwanym umownie „grzechem ekologicznym”. Tak jak każdy grzech, tak samo i ten, wymaga nawrócenia, a więc i poprawy. Jego ostateczną sankcją jest gniew Boży, zgodnie z upomnieniem Apokalipsy, która powiada, iż „Pan, Bóg Wszechmogący zniszczy tych, którzy niszczą ziemię” (11, 18).
Agresywny stosunek do zwierząt nie tylko dla nich samych stwarza sytuację lęku i zagrożenia, ale także dokonuje degradacji człowieka, jego człowieczeństwa, nie mówiąc już o jego dziecięctwie. Dlatego zabijanie zwierząt dla samego zabijania, znęcanie się nad nimi, mści się przede wszystkim na samym człowieku. Nie tylko poniża jego godność, ale także zmienia jego osobowość, degraduje świadomość i przygotowuje do agresji wobec ludzi i świata.
Zaczerpnięte z kwartalnika 'Więź' 2018 r.
Dziękuję za piękne życzenia. Pozdrawiam serdecznie. Szczęśliwego przyszłego roku dla Ciebie , całej rodzinki tej kudłatej i wąsatej również. Dużo zdrowia . Oby przyszły rok był lepszy od tego .
OdpowiedzUsuńZdrówka, Radości,dużo ślicznych fotek i powodu do uśmiechu, życze Tobie Januszu w Nowym Roku 💖
Usuń..Kochana Daguniu, dziękuję bardzo za urocze życzenia, piękny post i zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńJa Tobie zawsze z całego serca życzę przede wszystkim Zdrówka szlachetnego dla Ciebie i Twoich bliskich, moc miłości, szczęścia i radości każdego dnia <3
- pozdrawiamm gorąco i ściskam Cię najserdeczniej <3
Mgiełko Kochana, z Nowym Rokiem nowych sił, nowych radości, słonecznych myśli i przede wszystkim ZDRÓWKA życzę. Przytulam.💖
UsuńPrześliczne zdjęcia a kicia taka kochana. Tak zwierzęta tak samo jak my mają uczucia, może czasem jeszcze piękniejsze bo tak bezgranicznie ufają, wybaczają, kochają za nic. Tego moglibyśmy się od nich uczyć. Niestety świat bywa okrutny...
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku :*
Był zagubiony, obecnie jest bardzo pewny siebie i nadaje ton mojemu domowi.
UsuńPrzyjmij Najwspanialsze Życzenia Noworoczne♥
Wiesz, kocio znalazła nowy dom...jest przeszczęśliwy, odwiedza mnie z właścicielką:-) Są ludzie o sercach czystych i dobrych...to napawa nadzieją💓
UsuńJestem zachwycona Twoim felietonem Daguniu. Nie bede go komentowala, nie potrafie; trafilas w moje serce, w najczulszy punkt. Powiedzialas wszystko, co w mojej duszy. Jestem ponad 30 lat wegetarianka. Ty Daguniu wiesz, z jakiego powodu :) Czytam Cie i czytam i juz prawie na pamiec znam ten tekst. DZIEKUJE Ci za to wzruszenie - za tresc felietoniku i przesliczne fotografie.
OdpowiedzUsuńPrzesylam przyjazne serdecznosci :)
Witaj Alenko. Podziwiam ludzi o silnej woli, a być wegetarianką w tych czasach, to jest wyzwanie. Dziękuję najpiękniej za komentarz. Życzę samych pieknych dni, zdrówka i błękitnego nieba 🌺🍃🌴
UsuńWitaj Alenko. Podziwiam ludzi o silnej woli, a być wegetarianką w tych czasach, to jest wyzwanie. Dziękuję najpiękniej za komentarz. Życzę samych pieknych dni, zdrówka i błękitnego nieba 🌺🍃🌴
UsuńAmen, modlę się, aby to, na co masz nadzieję, spełniło się w 2021 roku. Szczęśliwego Nowego Roku przyjaciele. Pozdrowienia z Indonezji.
OdpowiedzUsuńWitaj! Dziękuję za życzenia. Jedynie od nas samych zależy, czy bedzie normalnie. Żyjmy tak, by nie krzywdzić siebie nawzajem, ale i innych istot, które żyją na naszej wspólnej planecie. Wtedy jest szansa na spełnienie marzeń, pragnień i oczekiwań. Pozdrawiam 🌺
OdpowiedzUsuń