wtorek, 1 marca 2022

CHWILE....

CHWILE

=======

 chybkie 

 szybkie

 kolorowe

 z błyskiem w oku

 i matowe


 czasem białe

 zakłębione

 i jaskrawe

 lub czerwone


 z deszczem

 jeszcze 

 z tęczą 

 słonkiem

 ranną rosą

 i skowronkiem


 bywają też 

 takie chwile

 których nie chcę mieć

  aż tyle


  chwil rozpaczy

  niespokojnych

  płaczu

  głodu

  śmierci

   wojny

Daglezja



















Kociątka nie są spokrewnione, ten większy przyprowadził bezdomnego kolegę i ....jest fajnie 💖
Są odpchlone, odrobaczone, wykastrowane i  zadowolone, a przecież to jest najważniejsze dla każdej żyjącej i czującej istotki  💖

10 komentarzy:

  1. Kochana Alinko ♥
    ..piękny post, śliczny wiersz i zdjęcia! ..dziękuję, że choć na chwilkę mogę odetchnąć pięknem.. jestem wykończona choróbskami, (ostatni mija mi dzień kwarantanny!) nie mam siły ani fizycznej ani psychicznej, pragnę choć odrobinkę normalności, tej na świecie i w swoim życiu!

    - pozdrawiam gorąco, ściskam, zdrówka ogrom życzę! ❤️💜💙💛

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja Droga, tak Ci współczuję...mam nadzieję, że już koniec tych chorób. Ja uciekam w 'przyrodę', ale bywa, że brakuje sił...nic to, będzie dobrze, musi być Mgiełko. Po burzy słońce ..to prawda odwieczna. Przytulam mocno, życzę zdrówka, ciepłych promieni słońca i uśmiechu :-)

      Usuń
  2. Pięknie zilustrowałaś swoje słowa.
    Moje uznanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Stokrotko w moich skromnych progach 🤗 Miło mi, że podobają Ci się moje fotki. Robię je na spacerze, ale tylko nieliczne 'widzą światło dzienne' 😀 Słowa ... tak jakoś same się ułożyły .....Pozdrawiam serdecznie 🌸

      Usuń
  3. Dla mnie jeden kot i tak już wypełnia cały dom, nawet pies ledwo się w nim mieści
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę, zwierzaki i Tobie umilają życie... Niedawno straciłam moje piękne kociaki, kotka była u mnie od ok. dwudziestu lat :-(
      Teraz mam jednego, drugi jest u wnuczki, bo to ona mi podrzuca te bezpańskie, znalezione i bezradne stworzonka. Przeważnie zostają w rodzinie. Te koty bardzo się lubią, więc kiedy to możliwe wnuczka przywozi swojego, aby się cieszyły sobą...co widać na fotkach. Z psem też się lubią, choć to może nie przyjaźń, ale na pewno tolerancja 😂.
      Pozdrawiam cieplutko. 🌼

      Usuń
  4. chwile, momenty zatrzymane w kadrze, poruszają duszę. Przynajmniej moją.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny tekst , super zdjęcia ujmująca miłośc kocia:) Nierzmy z nich przykład.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwierzęta czują, kochają, przyzwyczajają się i mają tyle pięknych cech, których u ludzi brak. Cieplutko pozdrawiam 🌼

      Usuń