I kto zwierzaka zrozumie.
Już go rozumiem, w domu było gorąco, ochłonął i szybciutko przyszedł do domku. :-) daglezja
Ha :) ja go rozumiem i moja psica też ;) u nas niestety śniegu jak na lekarstwo.
Ochłodził się i czmychnął do domku. Ale kto wytrzymałby w domu w takim futrze długo?
I kto zwierzaka zrozumie.
OdpowiedzUsuńJuż go rozumiem, w domu było gorąco, ochłonął i szybciutko przyszedł do domku. :-) daglezja
UsuńHa :) ja go rozumiem i moja psica też ;) u nas niestety śniegu jak na lekarstwo.
OdpowiedzUsuńOchłodził się i czmychnął do domku. Ale kto wytrzymałby w domu w takim futrze długo?
Usuń