Jest biała, mroźna i pełna bezwzględności.
Nakarmiłam moje ptaki, które przysiadają na moich gałęziach,
aby przetrwać zimę.
Osłaniam kosy, sójki, dzięcioły, sikorki, gile, dzwońce i inne,
których imion nie znam.
I te codzienne, co to na wiosnę do lasu nie lecą
i śpiewają mi cały rok... wróble.
Wyszłam przed dom i usłyszałam ich podziękowanie.
Z moich oczu spłynęły dwie wielkie łzy szczęścia.
Usłyszałam najpiękniejsze arie świata,
w wykonaniu tych najwytrawniejszych głosów.
Tak, to one są godne nazwy pieśniarzy, piosenkarzy, śpiewaków
i malarzy CISZY.
Bez nich zostanie tylko pustka.
Daglezja
i chwala Ci za to Daglezjo,tez tak mysle
OdpowiedzUsuńpozdrawiam bardzo bardzo cieplo ulka
Uleńko, ja je po prostu karmię, bo zaglądają mi do okien, wyjadają kotom i psu z misek. Nie chcę by im się krzywda stała, więc wykładam jedzenie wysoko, albo za murami gdzie cieplej i oczywiście wieszam na drzewach. Głód sprawia,że stają się mniej lękliwe, a tym samym narażone na śmierć.
UsuńPozdrawiam serdecznie.:)
Dajesz tytuł "zimna biel" -
OdpowiedzUsuńale wprowadzasz dużo ludzkiego ciepła (!)
Pozdrawiam.
(Zostawiałam u Ciebie inne komentarze, ale ich nie dostrzegam - pewnie jakieś techniczne pułapki - nic to, muszę być bardziej uważna)
Droga ninelnsg5, nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale ja nie kasuję komentarzy. Wiem,że i moje nie wszędzie zostają, pomimo że pokazane ,że wysłany.
UsuńDziękuje Ci serdecznie za wszystkie, to bardzo miłe. Niestety u Ciebie nie ma opcji aby skomentować, czy choćby zobaczyć Twoje posty, ale to Twój wybór i Twój blog, a skoro tam Ci dobrze to tylko się cieszyć wypada.Posyłam cieplutkie pozdrowienia.:)))
To co napisałaś wzrusza do głębi
OdpowiedzUsuńMożna uwieżyć, że jednak człowiek jest częścią natury, że cała przyroda to siostra nieodłączna. Jest zło i jest dobro, bo taka jest istota życia. Czy na ziemi, czy w kosmosie na innych planetach, życie jest najważniejsze, stanowi fundament istnienia.
A Ty jesteś królową przyrody...
pozdrawiam gorąco
Niestety człowiek to część natury i...to ta, która ją niszczy, zubaża i zakłóca, choć jest tego świadom. Priorytetem są dla niego inne wartości...nie zgodne z rytmem natury. To jakby samozagłada.
UsuńPS. Rysiu, jestem normalnym człowiekiem, złym, trującym naturę, niszczącym ją ...wiec nie mów o mnie, że ją kocham , ja doskonale zdaję sobie sprawę,że należę do gatunku ludzkiego ...choć całym sercem staram się minimalizować straty , jakie czynię naturze.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.:)
Królowa śniegu w naszej strefie klimatycznej nie jest taka zła. Z większym lub mniejszym ociąganiem w końcu odchodzi.
OdpowiedzUsuńIstotnie, świat został tak pięknie stworzony, że możemy cieszyć się między innymi śpiewem ptaków. Człowiek jest częścią przyrody a tak często ją bezmyślnie niszczy.
Pozdrawiam refleksyjnie nieco :-)
Odeszła zamaszystym krokiem Królowa śniegu.:))) Zostawiła miejsce na zieleń...dla mnie to za wcześnie.
UsuńPozdrawiam ...czekając na śnieg.:)))
U mnie wróbli jakby mniej.Za to mew przybyło,trzeba przyznać gatunek żarłoczny
OdpowiedzUsuńZnam te skrzeczące głodomory...oj i u nas jakby ich więcej, okupują wysypiska śmieci, co nie jest przyjemne.
UsuńA jednak cieplutkie Twoje slowa Daguniu :))
OdpowiedzUsuńAlenko... nie można inaczej, no chyba, że ktoś potrafi...czasem zazdroszczę ludziom braku serca.:)
UsuńCieplutko pozdrawiam.:)