To nie prawda, nie prawda,
ja piszę wiersze.
Piszę rankiem siwym, wieczorem zmęczonym,
piszę czarną nocką , dniem rozsłonecznionym.
Tylko piszę cicho,
tak po cichuteńku.
Coś tak w gardle ściska,
nie wydaje dźwięku.
Czasem wczesnym słonkiem
tak się śmieją ślicznie,
moje jasne wiersze,
dumne i liryczne.
Potem przyjdzie wieczór ,
przysiądą zmęczenia,
moje piękne wiersze
życie w łezki zmienia.
Daglezja
Noooo, pięknie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Słoneczkiem pozdrawiam.:)
OdpowiedzUsuńZimowe zmęczenia
OdpowiedzUsuńw wiersze zaplątane
spłyną o poranku
słoneczkiem ogrzane... :)
:)))) Taaaaak, jak dobrze,że tak szepczesz...wiara czyni cuda.:)))
UsuńNa tym zdjęciu jest tyle elementów pozornie "sprzecznych"... jakby były zestawione celowo, niezależnie od pory roku.
OdpowiedzUsuńInteresujące ujęcie - nadaje się na konkurs (!)
Dobrego tygodnia!
Och..ninelnsg5, dziękuję a tak miły i cieplutki komentarz. To jedynie kompozycja samej przyrody:)))))
UsuńPięknych słoneczkiem ogrzanych dni Ci życzę...i ciut zimy, bo to luty zaledwie.:)
Daglezjo , jeżeli życie zmienia w łezki wiersze ,to trzeba coś z tym zrobić. Ale myślę ,że dopadła Cię tylko chwilowa nostalgia .
OdpowiedzUsuńI znowu sięgnę do moich ulubionych starozytnych. Pamietasz ze szkoły Horacego
'Pomnik bardziej wieczysty niż ze spiżu wzniosłem"
ale nie on jeden ,bo w dwa tysiące lat póżniej pisze Puszkin:
"Dzwignąłem pomnik swój,nie trudem rąk ciosany,
.................................................
Słuch o mnie pójdzie w dal przez całą Ruś ..."
A zdjęcie tak piękne ,że chciałoby się w nie "wejsc" i trwać otoczonym przyjaznym ramieniem .Wtedy byłoby to piękno podwojone.
I tak ,jak napisałam u Rysia ,blogownia to wialnia znajomych .Zostają najlepsi. Ja przecież wiem ,że zawsze do mnie napiszesz.
Tylu blogowych "przyjaciół" było, minęło, zostały wspomnienia, niemniej każde coś wniosło do mojego życia, jedni piękno , inni smutek , ale i radość i uśmiech. Wielu też po prostu zawiodło...traktując taką znajomość jak niezobowiązującą...trudno, samo życie ...jak w realu.
UsuńMy liiviio róbmy swoje, to co dla nas stanowi wartość samą w sobie. Pozdrawiam i jeszcze choć kilku dni pięknych białych życzę.:)
.. prześliczny widok i piękny wiersz .. :)
OdpowiedzUsuń- pozdrawiam Cię najserdeczniej A. ..
Dziękuję.:) Czasem zajrzę do Ciebie, zresztą wiesz.:))))Tam jestem jakby w domu:)))))
UsuńCieplutkie pozdrawiam.:)
cóż... pomimo wieku zapracowany jestem, chcę przed odejściem zostawić stronę === " www.wiatrslow.pl "
OdpowiedzUsuńco mam napisać ? po prostu płaczę po Twoich słowach ech...
zdjęcie bajeczne
Ale Rysiu, nie dla płaczu ja te słowa daję. Chciałabym nimi sprawić przyjemność, a nie wszystko co piszę odnosi się do mego stanu ducha, to jedynie poezja....odcisk chwili, mgła na szybie.:)))))
UsuńCiepło pozdrawiam.:)
Wzruszylam sieTwoim wierszem Daglezji
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo ulka
Wzruszenie to chyba dobry objaw.:))) Najlepszego Ulu życzę.:)
UsuńDaglezja, ten wiersz jest genialny. Nie znam się na poezji, ale... śliczny jest :))) A zdjęcie piękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ha,ha, Miła Pełnoletnia, i ja nie znam się na poezji, mimo to zapisuję co mi Muza szepcze....wiem, czasem to takie ble, ble, ale może ktoś to zrozumie inaczej i sprawię mu przyjemność?
OdpowiedzUsuńCieplusio pozdrawiam...i zimy białej życzę.:)))