wypadł mi czerwiec umknął z życiorysu już go nie odnajdę czasem trzeba się minąć aby się spotkać mnie ten czerwiec wielkim łukiem ominął można być daleko i czuć oddech czasem trzeba być daleko by się nie oddalić
Od lata do lata - z pominięciem jesieni - nikt nie lubi słoty... Piękna biel, żółć i zieleń na Twoich zdjęciach. Nawet te ciemne chmury nie powodują zatrwożenia! Pozdrawiam po-południowo!
O tak, z tej chmury nie było burzy...'strachy na lachy', a ja do domu pędziłam miedzami, by nie zmoknąć.:-) Kocham żółcie i zielenie, jakoś mi najbliższe te kolory i ich odcienie.:-) Serdeczności dla Ciebie Ninelnsg5 posyłam.:-)
Dzięki śliczne za odwiedziny. Wczoraj czerwiec mnie zaskoczył i zaczarował swoją urodą ciepłem i zapachem. Posyłam Ci pozdrowienia ....z szumem sosen i brzóz.:-)
Piękne zdjęcia - jak zawsze odnajduję u ciebie fantastyczną atmosferę i w niej tonę :) Wiesz wczoraj przyłapałam się na tym samym - zastanawiałam się gdzie mi ten czerwiec umknął, nie pamiętam upałów, ciepłych wieczorów, gdzie ta wiosna ciepła, jak szybko przeleciał ten miesiąc? Ale potem pomyślałam sobie- hola kobieto, przecież dopiero 19-sty (a dziś 20-sty), jeszcze 10 dni czerwca pozostało, można jeszcze zamienić ten niepozorny czerwiec w niezapomniany miesiąc :))) Wszystko w naszych rękach :)
Ha, mamy te same myśli.:-) Wczoraj też poczułam czerwiec całą sobą. Piękna pogoda, cały dzień nad wodą 'ciepłą, czystą, przejrzystą'. Towarzystwo odpowiednie...wprost przepiękny początek lata. Robię mniej fotek, jestem bardziej śpiąca, milcząca i...leniwa.:-)Może lipiec mnie trochę rozkręci. Pozdrawiam cieplutko i życzę wspaniałego lata Tobie i Twojej Rodzince.:-)
Tak! lato już jest! a kolejny czerwiec już za rok więc...nic starconego Dag:) Piękne zdjęcia! zwłaszcza kobierzec z mniszków i burzowe niebo. Niesamowite, aż ciarki mi przebiegły po całym ciele:) Dziękuję pięknie za życzenia Daglezjo:* i pozdrawiam!
Lato się rozkręca wolniutko, jakby lękliwie Amasjo. A ja tak pragnę słońca, żywych barw i ciepła. Czyżbym tylko ja miała takie zamglone okulary? :-)))) Pozdrawiam słonecznie.:-)
Ukrywam...chyba masz rację...to takie wygodne...zaciągnąć rolety i... Ale jak długo można? Gdzie jest granica? Muszę znaleźć powód, aby wyjść z cienia. Cieplutko pozdrawiam liiviio.:-)
Od lata do lata - z pominięciem jesieni
OdpowiedzUsuń- nikt nie lubi słoty...
Piękna biel, żółć i zieleń na Twoich zdjęciach.
Nawet te ciemne chmury nie powodują zatrwożenia!
Pozdrawiam po-południowo!
O tak, z tej chmury nie było burzy...'strachy na lachy', a ja do domu pędziłam miedzami, by nie zmoknąć.:-) Kocham żółcie i zielenie, jakoś mi najbliższe te kolory i ich odcienie.:-)
OdpowiedzUsuńSerdeczności dla Ciebie Ninelnsg5 posyłam.:-)
.. jak zawsze śliczne zdjęcia z wielką przyjemnością obejrzałam
OdpowiedzUsuńi Twoje słowa, które z przyjemnoscia przeczytałam :)
- pozdrawiam Cię najserdeczniej i najcieplej ciepłym powiewem nocy ;)
Dzięki śliczne za odwiedziny. Wczoraj czerwiec mnie zaskoczył i zaczarował swoją urodą ciepłem i zapachem. Posyłam Ci pozdrowienia ....z szumem sosen i brzóz.:-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia - jak zawsze odnajduję u ciebie fantastyczną atmosferę i w niej tonę :)
OdpowiedzUsuńWiesz wczoraj przyłapałam się na tym samym - zastanawiałam się gdzie mi ten czerwiec umknął, nie pamiętam upałów, ciepłych wieczorów, gdzie ta wiosna ciepła, jak szybko przeleciał ten miesiąc? Ale potem pomyślałam sobie- hola kobieto, przecież dopiero 19-sty (a dziś 20-sty), jeszcze 10 dni czerwca pozostało, można jeszcze zamienić ten niepozorny czerwiec w niezapomniany miesiąc :))) Wszystko w naszych rękach :)
Ha, mamy te same myśli.:-) Wczoraj też poczułam czerwiec całą sobą. Piękna pogoda, cały dzień nad wodą 'ciepłą, czystą, przejrzystą'.
OdpowiedzUsuńTowarzystwo odpowiednie...wprost przepiękny początek lata. Robię mniej fotek, jestem bardziej śpiąca, milcząca i...leniwa.:-)Może lipiec mnie trochę rozkręci. Pozdrawiam cieplutko i życzę wspaniałego lata Tobie i Twojej Rodzince.:-)
jak zwykle przepiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńto burzowe poruszające --- odzwierciedla mój stan
pozdrawiam bardzo ciepło
Burzowe tylko groźnie wygląda, w sumie nawet nie padało.:-)
UsuńDzięki za odwiedziny. Pozdrawiam i słoneczka życzę.:-)
Tak! lato już jest! a kolejny czerwiec już za rok więc...nic starconego Dag:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! zwłaszcza kobierzec z mniszków i burzowe niebo. Niesamowite, aż ciarki mi przebiegły po całym ciele:)
Dziękuję pięknie za życzenia Daglezjo:* i pozdrawiam!
Lato się rozkręca wolniutko, jakby lękliwie Amasjo. A ja tak pragnę słońca, żywych barw i ciepła. Czyżbym tylko ja miała takie zamglone okulary? :-))))
UsuńPozdrawiam słonecznie.:-)
A Daglezja się ukrywa ;za zdjęciami ,wierszami .Milcząca.Ale chyba nie smutna ? Chociaż wieje nostalgią pomimo stokrotek i innego kwiecia.
OdpowiedzUsuńUkrywam...chyba masz rację...to takie wygodne...zaciągnąć rolety i... Ale jak długo można? Gdzie jest granica? Muszę znaleźć powód, aby wyjść z cienia.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam liiviio.:-)