kwiaty
zbyt delikatne
w swej doskonałości
by mogły trwać długo
ciesz nimi oczy
chłoń sercem to piękno
ono trwa ułamek chwili
jutro znajdziesz
zeschnięte płatki
oddane we władanie
wiatrowi
Daglezja
"Niemal założyć się jestem gotów,
bo wątpliwości moich to nie budzi,
że gdzie jest dom szczęśliwych kotów,
tam jest i dom szczęśliwych ludzi."
Franciszek Klimek
Kwiaty są wspaniałe - ale kot na drzewie...?!
OdpowiedzUsuńDawno już przed moimi oczami nie ukazał się taki widok.
DAG.
Dobrego tygodnia wśród "swojej flory i fauny"!
I tak, jak w Twoim wierszu - cieszmy się tym, co ulotne!
Ninel, na razie zamiast bazi, czyli kotków wierzbowych pokazałam swoją Kajusię, która wchodzi na wysokie drzewa w nadziei, że schwyta ptaszka...niestety często jej się to udaje. Ta kilkunastoletnia koteczka, jest bardzo sprytna i cwana, no i kochana:-)
UsuńZazwyczaj wszystko co piękne krótko trwa:-(
Pięknej wiosny Ninel!
Wszystko piękne zazwyczaj trwa zbyt krótko:-(
Pięknej wiosny Ninel!
Och...jakoś się pomieszało, przepraszam:-)
UsuńWiosenne kwiatki, te maleńkie mają wyjątkowy urok. To przecież nowe życie.
OdpowiedzUsuńkapitalne ujęcie kotki pośród gałęzi drzewa. Cieszę się, że tak opanowałaś sztukę fotografii.... gratulacje.
Wiosna to kwiaty, kwiaty to życie i radość. Te maleńkie to przylaszczki...z mojego ogródka:-)
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Tego kota mogę zaadoptować. ;)
OdpowiedzUsuńHa, nie jest do adopcji. To moje kilkunastoletnie kociątko, wyłowione przez wnuczkę z błota...
UsuńSerdeczności posyłam!
.. z ogromną przyjemnością wchłaniam piękno wiosny utrwalone na Twoich zdjeciach, dziękuje za pamieć i cudowne słowa :)
OdpowiedzUsuń- pozdrawiam bardzo ciepło i serdecznie A. :)
Wiosna daje kwiaty, ja posyłam kwiatowe pozdrowienia Mgiełko:-)
UsuńPiękne te zdjęcia krokusików :)
OdpowiedzUsuńBo to z mojego ogródka, pierwsze kwiaty:-)
UsuńRzeczywiście, te wiosenne kwiateczki wiotkie i kruche, trudno je z lasu przenieść do ogródka.
OdpowiedzUsuńDawno temu ...przyniosłam i zostały. Nie wszystkie jednak lubią bliskość ludzi i...giną. Wolę je w ich naturalnym środowisku, tam są szczęśliwe:-)
UsuńPozdrawiam!
:-)
OdpowiedzUsuńW tym roku wszystko dziwnie się śpieszy, a może to ja zwolniłam.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia co się dzieje.
Piękne krokusy, rozświetlone, dobrze, że pozostaną na zdjęciach
i o każdej porze roku będzie można do nich wrócić :)
A kicia... bardzo podobna do mojego kocurka.
Serdeczności Dag :)
Masz rację, czas przyspiesza...dziwne zjawisko!!!!
OdpowiedzUsuńZauważyłam to samo, więc nie ma mowy o pomyłce:-)
Pięknych dni życzę twór©zA :-)