wspaniałe zdjęcia przed zimowego krajobrazu. mam nadzieję, że przyjdzie prawdziwa zima, bo dla przyrody to konieczne. nie żeby w styczniu puszczały pąki i liście. gorące pozdrowienia
To czekamy Rysiu...na prawdziwą zimę, taką z saniami i bałwanem:)Uwielbiam lepić bałwany, by stały pod oknem do wiosny, ale śniegu brak ostatnimi czasy. Jak tylko ulepię...pokażę na blogu.:))))) Pozdrawiam bardzo ciepło i serdecznie.:)
Niewiele się różnimy od ptactwa...jedynie zachłannością, cwaniactwem, fałszem,no i możliwościami, które nie dane są ptactwu. Ale pokarm i ciepło potrzebny jednako jednym i drugim.:)))Karmię "moje ptaki",w miarę możliwości.Cieszy mnie ich śpiew i radość.:) Pozdrawiam mroźnym wieczorem.:)
Jak dobrze ,że się odezwałaś.Czasem potrzeba nam milczenia i wpatrzenia tylko w swoje"ja".I to jest dobre.Ale długie /jak na Ciebie /milczenie zaczynało być niepokojące.Może dlatego ,że ja teraz wszędzie widzę bóli strach . Niektórzy mówią ,ze strach ma wielkie oczy....oby. Myślałaś kiedyś o zrobieniu kalendarzy ze swoich zdjęć?Byłyby piękne.Albo tematycznych albumów.Chciałabym taki mieć . Pozdrawiam Cię serdecznie.
Coraz mniej mnie w necie liiviio. A strach? Faktycznie ma wielkie oczy, kiedy go obłaskawimy, oswoimy, staje się malutki.:)))Gdziekolwiek nie zahaczę, o jakąkolwiek dziedzinę, znajduję ,"tumiwisizm" i obojętność. Uczciwość i pracowitość są karane. Dziś nagrody dostaje lenistwo, cwaniactwo, pijaństwo i silne łokcie. Moja nieobecność na blogu też ma przyczyny. Nie dzielę się wszystkim na blogu, skoro nie przyniesie to nikomu żadnej korzyści, ani mnie, a tym bardziej moim znajomym, to nie chcę obciążać tym innych. Buntuję się jedynie...na niesprawiedliwość losu, dlaczego jedni dostają róże , a inni kolce? Jakimi kryteriami kieruje się ten "gość", że jednych nosi na rękach, a innym ból zadaje? Nie rozumiem i nie umiem się z tym godzić, a życie ciągle pędzi, nie zważa na moje pytania. Może zima, taka mroźna, śnieżna doda nam sił? Liczę na to.:))) Posyłam Ci cieplutkie "pozdrawiam".:)
A ja liczę, że prawdziwa śnieżna i mroźna zima wciąż przed nami:) i na taką czekam. Dla sikorek nie ma jak kawałek słoninki. Uśmiecham się patrząc na Twoje fotki:) Serdeczności Daglezjo!
Łeeee, to w moich rewirach tego tam białego czegoś to jeszcze nikt nie widział w tym roku ;-)))))))Oby tylko nie obudziła się w styczniu lub lutym i nie zafundowała śniegu po pas, -25 albo -30 jak to już bywało. Pozdrawiam jednak optymistycznie :-)
wspaniałe zdjęcia przed zimowego krajobrazu.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że przyjdzie prawdziwa zima, bo dla przyrody to konieczne.
nie żeby w styczniu puszczały pąki i liście.
gorące pozdrowienia
To czekamy Rysiu...na prawdziwą zimę, taką z saniami i bałwanem:)Uwielbiam lepić bałwany, by stały pod oknem do wiosny, ale śniegu brak ostatnimi czasy. Jak tylko ulepię...pokażę na blogu.:)))))
UsuńPozdrawiam bardzo ciepło i serdecznie.:)
Boli mnie zawsze serce, kiedy widzę ptaki
OdpowiedzUsuńszukające zimą pokarmu...
Przenoszę to, niejednokrotnie - na ludzi,
którym chłód i głód zagląda w oczy.
Pozdrawiam.
Niewiele się różnimy od ptactwa...jedynie zachłannością, cwaniactwem, fałszem,no i możliwościami, które nie dane są ptactwu. Ale pokarm i ciepło potrzebny jednako jednym i drugim.:)))Karmię "moje ptaki",w miarę możliwości.Cieszy mnie ich śpiew i radość.:)
UsuńPozdrawiam mroźnym wieczorem.:)
Niestety...masz zamknięte drzwi..trudno:( Życzę Wspaniałych i Magicznych Świąt.:)
UsuńPierwszy atak zimy zawsze jest krótki, a ostatni zwiastuje również długotrwałe ocieplenie.
OdpowiedzUsuńFotografie, jak zwykle, piękne.
Pozdrawiam :)
To dobrze,że Ci się podobają , może nie będę 'celowo' zapominać aparatu , kiedy idę w plener.:)))))
UsuńPozdrawiam pięknie.:)
Jak dobrze ,że się odezwałaś.Czasem potrzeba nam milczenia i wpatrzenia tylko w swoje"ja".I to jest dobre.Ale długie /jak na Ciebie /milczenie zaczynało być niepokojące.Może dlatego ,że ja teraz wszędzie widzę bóli strach .
OdpowiedzUsuńNiektórzy mówią ,ze strach ma wielkie oczy....oby.
Myślałaś kiedyś o zrobieniu kalendarzy ze swoich zdjęć?Byłyby piękne.Albo tematycznych albumów.Chciałabym taki mieć .
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Coraz mniej mnie w necie liiviio. A strach? Faktycznie ma wielkie oczy, kiedy go obłaskawimy, oswoimy, staje się malutki.:)))Gdziekolwiek nie zahaczę, o jakąkolwiek dziedzinę, znajduję ,"tumiwisizm" i obojętność. Uczciwość i pracowitość są karane. Dziś nagrody dostaje lenistwo, cwaniactwo, pijaństwo i silne łokcie. Moja nieobecność na blogu też ma przyczyny. Nie dzielę się wszystkim na blogu, skoro nie przyniesie to nikomu żadnej korzyści, ani mnie, a tym bardziej moim znajomym, to nie chcę obciążać tym innych. Buntuję się jedynie...na niesprawiedliwość losu, dlaczego jedni dostają róże , a inni kolce? Jakimi kryteriami kieruje się ten "gość", że jednych nosi na rękach, a innym ból zadaje? Nie rozumiem i nie umiem się z tym godzić, a życie ciągle pędzi, nie zważa na moje pytania.
OdpowiedzUsuńMoże zima, taka mroźna, śnieżna doda nam sił? Liczę na to.:)))
Posyłam Ci cieplutkie "pozdrawiam".:)
Super zima Dag! Do mnie już wróciła. Dzisiaj mam biało.
OdpowiedzUsuńŚwietne fotki. Wybieram... najjaśnieszą i czekam na kolejne :)
Uściski :)
Mam nadzieję, na piękną zimę.:) Serdeczne dzięki za ocenę.:)
UsuńSerdeczności posyłam.:)
A ja liczę, że prawdziwa śnieżna i mroźna zima wciąż przed nami:) i na taką czekam. Dla sikorek nie ma jak kawałek słoninki. Uśmiecham się patrząc na Twoje fotki:) Serdeczności Daglezjo!
OdpowiedzUsuńKocham zimę, białą i z mrozikiem skrzącym w słońcu.:)
UsuńCieplutko pozdrawiam.:)
zapraszam na nowy adres bloga
OdpowiedzUsuńkulryszard.blogspot.com
pozdrowienia od staruszka
Znalazłam, 100 lat w zdrowiu życzę Ci Rysiu.:)))
UsuńŁeeee, to w moich rewirach tego tam białego czegoś to jeszcze nikt nie widział w tym roku ;-)))))))Oby tylko nie obudziła się w styczniu lub lutym i nie zafundowała śniegu po pas, -25 albo -30 jak to już bywało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jednak optymistycznie :-)
Zima powinna być biała...no do kostek.:)A mrozu z 10 stopni by się też przydało...dla tradycji.:) Serdecznie pozdrawiam.:)
UsuńDzisiaj nie możemy raczej narzekać na brak śniegu i mrozu:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku:)