Ciekawe o czym śni? Pewnie o wolności....
Ale się wyspała....jest piękna
konwalią
czeremchą
bzami
wiosna oddechem tumani
idę
biegnę
lecę
ledwo muśnie stopa ziemi
tak spieszno
tak cieszno
promiennie
na przełaj miedzami
majem
gajem
ruczajem
zew wiosny zaprasza niezmiennie
od wieków
od zawsze
po kres
i myślą słoneczną dojrzewa
i rwie się
i niesie
i śpiewa
a mnie ciągle mało tych barw
28.05.2014r. Daglezja
czeremchą
bzami
wiosna oddechem tumani
idę
biegnę
lecę
ledwo muśnie stopa ziemi
tak spieszno
tak cieszno
promiennie
na przełaj miedzami
majem
gajem
ruczajem
zew wiosny zaprasza niezmiennie
od wieków
od zawsze
po kres
i myślą słoneczną dojrzewa
i rwie się
i niesie
i śpiewa
a mnie ciągle mało tych barw
28.05.2014r. Daglezja
zdjęcia cudowne, kwiaty jak żywe. Czytam ostatnio świetną książkę Vanessy Diffenbaugh "sekretny język kwiatów" Wspaniała rzecz - polecam --
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że kwiaty mają swoje znaczenie, wyraz. Dlatego dając komuś kwiaty powinniśmy wiedzieć co one znaczą - mówią.
Ostatnio też czytałem ksiązkę autora Grann David -"Czas krwawego księżyca" - wstrzasająca, historyczna.
Na ten temat napisałem krótką notkę u siebie - polecam
Pozdrawiam gorąco
Dziękuję za pochwałę 'moich' zdjęć:-) Zostawiłam Ci komentarz, pod Twoja notką. Wiosna pięknie się zieleni, chłońmy jej dary Rysiu.
UsuńPozdrawiam:-)
Jakże podoba mi się ten wiersz!!!
OdpowiedzUsuńKiedy widzę tak groźne zwierzę - mam myśli koszmarne.
Ale takie niekorzystne emocje, łagodzą cudne kwiaty.
Zapach konwalii... (aż trudno dopuścić do siebie, że
są tak trujące, kwiat bzu (uwielbiam ten widok -
również w wazonie) i inne formy odrodzonej przyrody,
które wyciszają człowieka, pobudzają do inicjatyw
i wyjścia poza swoje "pielesze". Tego właśnie dostarcza
Twój, DAG. BLOG.
PRZESYŁAM POZDROWIENIE.
Och, jak miło Ninel, że mnie odwiedzasz :-) Ja przeciwnie, nigdy nie mam myśli koszmarnych na widok tych 'bestii', ja je 'kocham' i nie zauważam niebezpieczeństwa:-)Przecież ten król zwierząt patrzył na mnie wzrokiem mojego kotka, jakby prosił, pogłaszcz, przytul :-) A tak poważnie...to wygląd nie zawsze mówi ...o zamiarach ha, ha, ha. Wiosenne 'rekwizyty' , to jak witaminy w mroźny czas, jak oaza na pustyni. To czysta energia dla ciała, a bardziej dla duszy.
UsuńBardzo pięknie pozdrawiam!
Taki puszysty kociak też pięknie by wyglądał w moich stokrotkach, chociaż mlecze bardziej pasują do tego brunatnego i płowego futra.
OdpowiedzUsuńPilnie szukałam pięciolistnego 'szczęścia' w bzach - bez rezultatu.
Krysiu, ten kociak ma dość duży wybieg, meble, trawkę i kwiatki, ale najważniejsze ma ze sobą swoją ukochaną, to czyni mu niewolę lżejszą. Pięciopłatkowych kilka znalazłam, ale było też po 10 i więcej. To w białych, dzikich bzach takie "szczęście" mieszka.
UsuńCudna jest ta polska wiosna...I ta feeria barw:))
OdpowiedzUsuńCzekamy na nią, bo jest zastrzykiem dla duszy. Życzę Ci A., by Twoje dni wiosenne były tęczowe, promienne, bez szarości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najserdeczniej:-)
WIERSZ NOWY - ZAPRASZAM
OdpowiedzUsuńDziękuję za wiadomość:-)
UsuńOryginalny blog. Jest co poczytać i pooglądać. O ile wiem, piękno ma się w duszy, Ty je masz Daglezjo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pięknie.
Dziękuję L. Miło,że czasem zajrzysz. Dawno nic nie publikujesz, a może wiosna Cię zmobilizuje i....będzie nowa notka.
UsuńPozdrawiam.