Zgadzam się, wyprzedzają o miesiąc wrzesień, ale najintensywniejsze barwy mają teraz, we wrześniu i niestety są zapowiedzią...jesieni...czyli coś się kończy. Pozdrowienia wrześniowe posyłam.:)
wrzosy to specyficzny kwiat morze, ocean atlantycki, dzikie wybrzeże i ocean wrzosów, pokrywających kolorem ogromne połacie nadbrzeżnych wzgórz. chodziłem po tym dywanie upojony pięknem przyrody cudowne połączenie kolorów chłodnego, stalowego oceanu, niebieskości nieba, i fioletu, czerwieni tych kwiatów wrzosy zawsze miały dla mnie wspaniały smak kwiatów jesieni świetne zdjęcia Daguniu
WRZOSOWISKO.... jak ognisko
OdpowiedzUsuń- rozpala w sercu płomień
nie sposób oderwać oczu
od takich odcieni barwnej natury...
DAG. pozdrawiam nostalgicznie!
Kocham wrzosy, kocham las, kocham barwy jesieni, ale jakiś żal, jakiś szept słyszę....jeszcze za wcześnie.:) Najserdeczniej pozdrawiam, wrzosowo.:)))
UsuńZnów będę przeciw :) On są ładne, ale za szybko zakwitają. Mnie się tak nie spieszy...
OdpowiedzUsuńZgadzam się, wyprzedzają o miesiąc wrzesień, ale najintensywniejsze barwy mają teraz, we wrześniu i niestety są zapowiedzią...jesieni...czyli coś się kończy.
UsuńPozdrowienia wrześniowe posyłam.:)
wrzosy to specyficzny kwiat
OdpowiedzUsuńmorze, ocean atlantycki, dzikie wybrzeże i ocean wrzosów, pokrywających kolorem ogromne połacie nadbrzeżnych wzgórz.
chodziłem po tym dywanie upojony pięknem przyrody
cudowne połączenie kolorów chłodnego, stalowego oceanu, niebieskości nieba, i fioletu, czerwieni tych kwiatów
wrzosy zawsze miały dla mnie wspaniały smak kwiatów jesieni
świetne zdjęcia Daguniu
Miałeś tę przyjemność Rysiu widzieć ocean i wrzosy....to cudowne wspomnienia. Serdecznie pozdrawiam wrzosowo.:)))
UsuńWrzosy,mam w doniczkach na parapecie.
OdpowiedzUsuńMoje w lesie...ale i tam je kocham, odwiedzam i podziwiam.:)
OdpowiedzUsuńHm....Sanok cudne miejsce, ale nie dla mnie....:-(
OdpowiedzUsuń