wiersz, który drży od bólu, od tęsknoty... są chwile, kiedy odchodzi ktoś bliski i nie wiadomo kiedy i gdzie... stoi się przed drzwiami i puka pustka mokro pod powiekami
Nie adresuję tego wiersza do konkretnej osoby, a ni też nie identyfikuję się z nim Rysiu. To tylko jeden z wariantów rozstania...z życia wzięte.:))) Więc nie roń łez, ale potraktuj to na wesoło.:))) Zdrówka życzę.:)
Jednym słowem jak to mówią "pozamiatane". Można i tak tylko jeśli by się zdarzyło to warto popukać się w głowę czy warto jeszcze pukać, tam. Pozdrawiam:-)
„I stała się ciemność”
OdpowiedzUsuńwiersz, który drży od bólu, od tęsknoty...
są chwile, kiedy odchodzi ktoś bliski i nie wiadomo kiedy i gdzie...
stoi się przed drzwiami i puka
pustka
mokro pod powiekami
Nie adresuję tego wiersza do konkretnej osoby, a ni też nie identyfikuję się z nim Rysiu.
OdpowiedzUsuńTo tylko jeden z wariantów rozstania...z życia wzięte.:)))
Więc nie roń łez, ale potraktuj to na wesoło.:)))
Zdrówka życzę.:)
Jednym słowem jak to mówią "pozamiatane". Można i tak tylko jeśli by się zdarzyło to warto popukać się w głowę czy warto jeszcze pukać, tam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Ha, ha,ha.:)))) Racja !!!! Niestety... wtedy zapomina się o tym, że jest takie coś jak głowa.:(((
UsuńMiłego wieczorku.:)))
I tak w zyciu bywa
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedzinki.:))) Pozdrawiam.:)
OdpowiedzUsuń