środa, 30 września 2015

Jesień

rankiem otulonym mgłą
bosą stopą po rosie
niczym widmo
nie tykając ziemi
stąpa ona

na skroni  ma
deszczu korale
po lasach
po polach
płynie jesień roztańczona

niesie w dłoniach
jarzębiny krwistej korale
mimozy złotej serpentyny
i nić babiego lata

między liście kasztany
i liliowe wrzosy
lekko delikatnie promyk
słońca wplata




18 komentarzy:

  1. jak można nie podziwiać Ciebie Daguniu
    nie dość, że jesteś wspaniałą fotograficzką, to jeszcze świetną poetką
    piszesz doskonałe, poruszające wiersze
    ile w Tobie jest wartości i piękna
    pozdrawiam wieczorowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Rysiu, to jesień tak maluje na moim blogu.:)))
      Cieplutko z uśmiechem pozdrawiam.:)

      Usuń
  2. Przepiękna jest jesień w Twoim wierszu, Daglezjo:))))
    właśnie taką ją dzisiaj spotkałam i chociaż za nią nie przepadam to...zachwyciła mnie:)
    Pozdrawiam Dag!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękna, choć już chłodne ma ręce ta jesień, mimo to, dniem jest taka tęczowa, barwna i zmienna jak...dziewczyna. Wnosi w nasze życie coś , co wyzwala lęki i uniesienia. Dziwna to pora roku.
      Cieplutko pozdrawiam Amasjo.:)

      Usuń
  3. cudny wiersz w swym przeslaniu tak delikatny jak nutka babiego lata
    dziekuje za slowa pozostawione u mnie ulka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Uleczko za odwiedziny.:) Oby nam to słoneczko świeciło odbijając się w kropelkach jesiennej rosy.:)

      Usuń
  4. Niech słońce swoje promienie jak najdłużej wplata w liście kasztanów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, kasztanowy kolor, lśniący, jesienny, wyzwala uśmiech i ciepło w naszych duszach.:))))

      Usuń
  5. Za "uczuciową" jesień zawsze + :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesienne uczucia...wiosennym dorównują, a może i silniejsze, doświadczone, tylko takie drżące, nieśmiałe...bo jakże to w tym wieku i....uczucie...wstyd.:(
      Pozdrawiam z uśmiechem i kolorami jesieni.:)))

      Usuń
    2. Wiek w którym zdarzają się uczucia nigdy nie powinien być powodem do wstydu bo jak można wstydzić się czegoś tak pięknego? Powodem do wstydu byłoby pozwolić by umarły :-)

      Usuń
    3. Niestety do tanga ... trzeba dwojga.:(
      Pozdrawiam serdecznie.:)

      Usuń
  6. mój kochana kac miał tylko złe strony:)

    ale za to u ciebie piękny wiersz kurcze nie pamiętam kiedy ostatnio na boso po rosie biegałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że kac alkoholowy to pikuś...popatrz na tych co moralnego mają .współczuć należy.
      Jeszcze ranki z rosą... masz szansę poczuć dotyk zimnej rosy. Wspaniałe uczucie.:)))
      Pozdrowienia posyłam ...uśmiechnięte.:)

      Usuń
  7. Witaj, Cóż, opuściłaś mnie, ale masz grono wielbicieli, czemu się nie dziwię. Jak zawsze, piszesz piękne i mądre wiersze. Mnie nie tak łatwo "skokietować" byle czym. W internie Ty i Rysio wiedziecie prym. Mnie się udało wydać prozę, "zerżniętą" z kresowianki32. Wydawca trochę mi namieszał (brak danych , przeze mnie, interpunkcji), ale ujdzie.
    Jeżeli zechcesz mnie odwiedzić to na: lengyelka.blogspot.com (lengyel(ka) - to polka po węgiersku, a spolszczyłam przez dodanie "ka") Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj droga Gabi:))) Wielbicieli?, Ależ Gabi to moi blogowi przyjaciele, a Ciebie nie opuściłam, bo niby dlaczego? Czytam Twoje blogi czasami ..jak i inne, ale rzadko komentuję. Oczywiście zaraz do Ciebie zajrzę . I ja zmieniłam miejsce jak wszyscy. Cieplutko pozdrawiam.:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Dag!
    Pani Jesień unosi się... tuż nad ziemią. Podobnie jak ja :))
    Pozdrawiam serdecznie.
    Amira

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amiro, Kochana witaj.:))) Jak dobrze,że mogę Cię odwiedzić.:) serdecznie pozdrawiam.:)

      Usuń